Dziękuję
Rano, sobota. Świta. Jest pięknie, dziękuję za jeszcze jeden dzień. Kilka zwyczajowych czynności, audycja w radiu, niespieszne śniadanie. Ubieram się, pies skacze z nadzieją. Zaraz wyjdziemy, kupię gazetę i kawę. Poranek, nikogo nie ma na ulicy. W kawiarni uśmiecha się...