Sprawa zatrudniania pracowników.

Chciałam poruszyć jeden z tematów, który akceptujemy z przyzwyczajenia, a nie zauważamy, że świat się zmienia.

Zacznę od pytania: Czy ktokolwiek przyjmując cię do pracy pytał, jaki miałeś stopień w szkole z biologii?

Zastanówmy się na ile te super ważne oceny z przedmiotów szkolnych i wyniki egzaminów są naprawdę ważne w dorosłym życiu. Czy one czegoś dowodzą, czy są gwarancją dla pracodawcy?

Otóż sytuacja się zmienia. Znalazłam artykuł Lauren Webera na temat zmian w procesie zatrudnienia. Przytoczę część artykułu.  A następnie odniosę się do nauczania w szkole.

Firmy przywiązują coraz mniejszą wagę do wykształcenia akademickiego.

Na rynku pracy jest większa liczba ofert pracy niż kandydatów do pracy. Według ekonomistów i ekspertów ds. pracy trzeba przemyśleć sprawdzanie kwalifikacji zawodowych, aby pozyskać odpowiednie osoby, ale też aby ludzie mogli starć się o pracę, do tej pory dla nich nieosiągalną.

Wiele się zmieniło od czasu recesji z lat 2008-09, kiedy wysokie bezrobocie i napływ kandydatów sprawiły, że firmy mogły wybierać kandydatów. Wielu pracodawców podniosło wtedy wymagania. oczekiwano ukończonych wyższych studiów na stanowiskach, nawet na stanowiskach, gdzie nie były konieczne.

Nowe dane z firmy analitycznej EMSI Burning Glass i Conference Board, sugerują, że w ciągu najbliższych 5 lat 1,4 miliona miejsc pracy zostanie udostępnionych dla osób bez wykształcenia. Z danych wynika, że ​​w styczniu 2019 r. 42% ogłoszeń o pracę dla agentów sprzedaży ubezpieczeń wymagało uzyskania tytułu licencjata, we wrześniu 2021 tylko 26%.

Zmniejszenie wymagań otwiera możliwości dla prawie dwóch trzecich dorosłych Amerykanów, którzy nie mają stopnia licencjata, ale mogą mieć umiejętności lub predyspozycje do wykonywania wielu dobrze płatnych prac.

Zmiana może zmniejszać różnicę w stopach bezrobocia między absolwentami szkół wyższych, a osobami bez stopni naukowych. Według Departamentu Pracy stopa bezrobocia wśród pracowników posiadających jedynie maturę spadła z 5,8% we wrześniu do 5,4% w październiku. Za to odsetek bezrobocia wśród absolwentów szkół wyższych spadł w październiku w ciągu miesiąca z 2,5% do 2,4%.

Pracodawcy i ekonomiści są podzieleni, co do tego, czy zmiany są tymczasowe czy mają stałą tendencję. Liczba osób poszukujących pracy w USA spadła o miliony od pandemii Covid-19, a niektórzy ekonomiści twierdzą, że wskaźniki aktywności zawodowej nigdy nie wrócą do poziomu sprzed pandemii.

Obecnie więcej pracodawców koncentruje się na zatrudnianiu opartym na umiejętnościach. Firmy zatrudniające pracowników z niewielkim doświadczeniem zdają sobie sprawę, ze będą zmuszone do poświęcenia większej ilości czasu na szkolenia przyjętych pracowników.

Może też występować duża rotacja pracowników. W branżach handlu detalicznego i fast foodów zatrzymanie  pracowników nawet przez 90 dni jest trudne, firmy proponują premie pracownikom, którzy pozostają w pracy dłużej.

W 2019 r., kiedy stopa bezrobocia w USA oscylowała wokół 3,6%, The Body Shop wprowadził program pilotażowy w stanie Karolina Północna, polegający na usunięciu wymagań w stosunku do przyjmowanych osób do pracy, nawet dotyczące testów narkotykowych i sprawdzania przeszłości edukacyjnej oraz doświadczenia zawodowego. Przyjęto wtedy ponad 200 pracowników sezonowych.

W zeszłym roku The Body Shop rozszerzył „otwarte” zatrudnienie na wszystkie sezonowe stanowiska na poziomie podstawowym. Wskaźnik zwolnień związanych z wydajnością osób zatrudnionych pozostał na tym samym poziomie. Wolne zatrudnianie stało się w tym roku popularnym modelem dla osób zatrudnionych na rynku detalicznym i magazynowym na poziomie podstawowym. Do połowy września do firmy dołączyło w ten sposób 733 pracowników, a 80 do stałego personelu firmy. Przy przyjmowaniu pracowników rekruterzy pytają kandydatów tylko, czy mają legalne uprawnienia do pracy w USA; czy mogą podnieść 25 funtów (50 funtów za pracę w centrum dystrybucyjnym) i pracować na 8-godzinnej zmianie. W przypadku pracy w handlu detalicznym kandydaci są pytani, dlaczego chcą pracować z klientami.

Firmy często martwią się, że rozluźnienie wymagań spowoduje, że klienci lub pracownicy będą postrzegać, że firmy obniżają standardy.

Dla wielu firm doświadczenie zawodowe jest sprawą z której nie chcą zrezygnować.

Osoby poszukujące pracy zwracają uwagę, że wymagania dotyczące wykształcenia akademickiego nie są potrzebne. Szczególnie dotyczy to osób, które uzyskały absolutorium, ale nie ukończyły studiów. Ich szanse bywały mniejsze.

Ruch mający na celu złagodzenie wymagań edukacyjnych łączy się z zatrudnianiem opartym na umiejętnościach, ta strategia nabiera tempa. Zmniejsza poleganie na stopniach naukowych i zastępuje go poleganiem na udowodnionych umiejętnościach.

Inspiracja artykułem Lauren Weber

https://www.wsj.com/articles/help-really-wanted-no-degree-work-experience-or-background-checks-11636196307?st=sg2etidtdksep2q&mod=sbacq

Jeśli jest taka tendencja, to może się okazać, że obecni uczniowie, przyjmowani w przyszłości do pracy będą pytani o umiejętności i o doświadczenie, a nie wyniki akademickie.

Jaka to jest wskazówka dla systemu edukacji, dla szkół i nauczycieli?

W Polsce nadal mamy kult wiedzy akademickiej. Chociaż wiemy, że wysokie wyniki egzaminów nie świadczą o tym, że pracownik będzie dobrze wykonywał swoją pracę. Powinniśmy więcej koncentrować się na kształceniu umiejętności. Przede wszystkim umiejętności współpracy, komunikacji, pracy projektowej, otwartości na nowe wyzwania i chęci uczenia się. Niby mówimy o tym, ale nie za bardzo nadal jest to obecne.

Dla mnie zwolenniczki oceniania kształtującego, właśnie ono może być pomocne w kształceniu tych umiejętności.

  1. Określajmy i wyjaśniajmy uczniom cele uczenia się i kryteria sukcesu – ta strategia jest związana z umiejętności pracy projektowej, bez planowania celów i kryteriów nie jest ona możliwa.
  2. Organizujmy w klasie dyskusje, zadawajmy pytania i zadania, dostarczające informacji o tym, czy i jak uczniowie  się uczą – ta strategia uczy komunikacji.
  3. Udzielajmy uczniom takich informacji zwrotnych, które umożliwiają im robienie widocznych postępów – ta strategia jest związana z umiejętnością komunikacji i uczenia się na podstawie otrzymanych wskazówek.
  4. Umożliwiajmy uczniom wzajemne korzystanie ze swojej wiedzy i umiejętności ta strategia wprost jest związana z umiejętnością współpracy i pracy projektowej.
  5. Wspomagajmy uczniów tak, aby stali się autorami procesu własnego uczenia się – Ta strategia buduje samodzielność i odpowiedzialność za siebie, co w konsekwencji daje umiejętność uczenia się przez całe życie.

 

Dodaj komentarz