Badania nad stratami w nauce podczas COVID-19

Wiele firm badawczych zajmuje się tym problemem. Do tej pory spotykałam alarmujące wyniki badań, prorokujące bardzo duże straty w nauce (firma McKinsey , Bank Światowy, WHO).

Okazuje się, że można znaleźć też inne wyniki badań.

Dziś przedstawię właśnie te inne.

  1. Firma  Renaissance przyjrzała się około 3,8 miliona uczniom klas 1-8, którzy zdali zimą roku szkolnego 2020/21 egzaminy – Star Assessments, czyli testy z matematyki i czytania. Porównano wyniki tych egzaminów z wynikami z jesieni 2019 i jesieni 2020r. Z badaniami można zapoznać się : https://www.renaissance.com/how-kids-are-performing/

Analiza wykazała, że ​​wyniki uczniów wzrosły w pierwszej połowie roku szkolnego 2020/2021. Innymi słowy, dzieci zrobiły postępy w nauce podczas COVID-19. Poczyniony postęp był podobny do tego, jakiego Renaissance spodziewałaby się w roku wolnym od pandemii.

Korzystając z wcześniejszych wyników egzaminów naukowcy oszacowali, jak uczniowie poradziliby sobie w tych testach, gdyby nie doszło do pandemii. Następnie porównali te szacunki z rzeczywistymi wynikami uczniów z tej zimy. Postępowano podobnie, jak przy znanej nam wartości dodanej – porównywano prognozowane wyniki ze średnimi wynikami osiągniętymi przez uczniów.

Jeśli chodzi o matematykę, uczniowie byli średnio o 6 centyla punktów rankingowych poniżej oczekiwanych wyników. W czytaniu uczniowie byli o dwa centylowe punkty poniżej przewidywanego poziomu. W klasach 6-8 różnica w czytaniu była większa.

2. W grudniu 2020 roku Northwest Evaluation Association (https://www.edweek.org/teaching-learning/pandemic-learning-loss-heavier-in-math-than-reading-this-fall-but-questions-remain/2020/12) opublikowało badania pokazujące, że uczniowie klas 3-8 osiągali wyniki z matematyki o 5 do 10 procent niższe niż ich rówieśnicy w 2019 roku. Jednak wyniki uczniów w czytaniu były podobne na przestrzeni lat.

Badania odzwierciedlają średnie wyniki, a średnia jest często zwodnicza. Może być tak, że różnice w osiągnięciach uczniów są bardzo zróżnicowane – niektórzy uczniowie, radzą sobie bardzo dobrze, a inni mają ogromne trudności.  Średnia zaś wygląda – średnio.

Prawdopodobnie występują też duże różnice w wynikach w zależności od dostępu uczniów do technologii.

Ze średnią jest tak, jak mówi powiedzenie angielskie: Jeśli jedną stopę położymy na piecu, a druga na bryle lodu, to powinno nam być w sam raz ciepło.

Myślę, że największym problemem nie będą powszechne luki w nauce uczniów, ale ogromne zróżnicowanie wśród uczniów.

 

Korzystałam z artykułu Sarah Schwartz

https://www.edweek.org/leadership/learning-loss-in-general-is-a-misnomer-study-shows-kids-made-progress-during-covid-19/2021/04