Przeczytałam artykuł australijski Karen Peel na temat wytycznych dla nauczyciela, który chce efektywnie zarządzać uczeniem się uczniów. Szczerze mówiąc niezbyt lubię takie artykuły, bo trudno je przełożyć na praktykę, a ta mnie najbardziej interesuje.
Jednak przesłania zawarte w tym artykule mogą być dla wielu z nas – nauczycieli i nauczycielek warte rozważenia.
- Dobre samopoczucie ucznia i efektywne uczenie się są nierozłączne.
- Wspieranie uczniów, a nie ich kontrolowanie. System kar i nagród nie motywuje uczniów do nauki.
- Atmosferę sprzyjającą uczeniu się budują dobre relacje w klasie szkolnej, samodzielność ucznia w podejmowaniu decyzji i odpowiedzialność za własną naukę.
Te trzy punkty są zgodne, z tym co próbowałam robić jako nauczycielka.
Moja dewizą było towarzyszenie uczniom, a nie ich nauczanie. Dlatego zawsze buntowałam się przed kontrolą w postaci stopni. Myślę nawet, że najważniejsze są relacje i wspomnienie ucznia, że dobrze przeżył czas szkolny. Dobrze, oznacza też efektywnie i w dobrym samopoczuciu.
A teraz wyciąg z artykułu.
Pod koniec 2018 r. wprowadzono w Australii – Australian student wellbeing framework („Ramy dobrostanu uczniów” , które zastąpiły krajowe ramy bezpieczeństwa dla szkól. Celem tych nowych ram jest uwspólnianie opinii – jak można budować bezpieczeństwo i dobre samopoczucie uczniów. Ważną role w tym dokumencie pełni aktywne uczestnictwo uczniów w ich własnym procesie uczenia się.
Ramy zakładają, że dobre samopoczucie i uczenie się są nierozłączne. Dobre samopoczucie wpływa na samosterowność ucznia, a samosterowność poprawia jego samopoczucie.
Z perspektywy uczenia się społeczno-emocjonalnego samosterowność obejmuje: samoświadomość i społeczną świadomość, zarządzanie sobą, odpowiedzialne podejmowanie decyzji i umiejętności w zakresie budowania relacji.
Nakłada to na nauczyciela obowiązek wspierania ucznia, a nie jego kontrolowania.
Często myśli się o zarządzaniu klasą jako o przestrzeganiu określonych zasad, co prowadzi do posłuszeństwa, wywiązania się z zadań i gotowości do uczenia się. Do tego wielu nauczycieli uważa, że system kar i nagród sprzyja budowaniu odpowiedzialności uczniów za proces uczenia się i za ich własne zachowanie.
Jednak, takie postępowanie nie jest skuteczne. Należy położyć nacisk na praktyki, które promują dobre samopoczucie i wspierają produktywne zachowania uczniów. Powinniśmy zastanawiać się, co zachęca uczniów do podejmowania proaktywnych decyzji dotyczących ich zachowania i uczenia się bez zewnętrznych ograniczeń.
Karen Peel w 2018 roku w The International Journal of Pedagogy and Curriculum opublikowała wyniki badań dotyczące praktyk pedagogicznych nauczycieli w zakresie efektywnego uczenia się uczniów.
W swoim badaniu autorka zidentyfikowała cztery obszary, na których należy skupić się w zarządzaniu zachowaniem w klasie:
- Ustalanie oczekiwań i zasad;
- Umożliwienie uczniom wzięcia odpowiedzialności za swoją naukę i zachowanie;
- Budowanie relacji z uczniami;
- Zauważanie i docenianie produktywnych zachowań związanych z uczeniem się.
Główne emocje związane z samopoczuciem uczniów, na które te obszary mogą wpływać:
- Zainteresowanie;
- Poczucie wolnej woli;
- Oczekiwanie sukcesu;
- Poczucie przynależności.
Jest nadzieja, że ramy zbudowane na tych wynikach badań skłonią nauczycieli do stosowania takich praktyk, które wpływają na samoregulacyjne podejście do zarządzania zachowaniem w klasie.
Badania pokazują, że od nauczycieli wiele zależy, że mogą wpływać na tworzenie wspierającego środowisko, które wzmocni pozycję uczniów. Zalecane jest w szczególności:
- Aktywnie angażowanie uczniów w poprawę uczenia się i ich samopoczucia.
- Zapewnienie uczniom możliwość autentycznego podejmowania decyzji w sprawach, które ich dotyczą.
- Stosowanie strategii uczenia się, które są zgodne z potrzebami uczniów.
- Zachęcanie do aktywnego udziału uczniów i rozwijanie poczucie więzi, aby klasa mogła funkcjonować razem jako społeczność uczniów.
Korzystałam z artykułu Karen Peel