Z artykułu w Eduweek wyciągnęłam pytania na temat zdalnego nauczania, które zadają sobie nauczyciele z USA :
- Jak upewnić się, że uczniowie wykonują pracę podczas nauki na odległość?
- Czy uczniowie żyjący w trudnych warunkach mają dostęp do nauki zdalnej i do opieki np. posiłków?
- Czy uczniowie otrzymują wystarczającą ilość zadań do wykonania?
- Czy wykonanie zadań przez uczniów jest nauką?
- Czego uczniowie naprawdę się uczą i nauczą?
Zastanawiam się, czy polscy nauczyciele też tym się martwią, a może inne jeszcze pytania sobie zadają?
Z rozmów z nauczycielami polskimi dorzucę jeszcze kilka wątpliwości:
- Czy uczniowie rozwiązują zadania samodzielnie?
- Czy podczas lekcji zdalnych uczniowie uczą się, czy robią coś innego?
- Jak zapewnić uczniom kontakty osobisty w czasie izolacji?
- Jak umożliwiać uczniom wykonywanie prac w grupach?
- Jak zadowolić różne potrzeby rodziców uczniów jednej klasy?
- Do jakich prac i w jaki sposób przekazywać uczniom ocenę kształtującą?
- Jak oceniać uczniów na koniec roku?
- Co z programu nauczania można przenieść na później?
- Czy przerobione podczas nauczania zdalnego treści można uznać, za poznane przez uczniów? Jak sprawdzić, czego uczniowie się nauczyli?
- Jak pracować, aby lekcje zdalne były dla uczniów interesujące?
- Czy i jak pracować nad zajęciami interdyscyplinarnymi?
Może macie jeszcze inne pytania?
2 komentarze
Agata OKejka
3 maja 2020 at 11:34Danusiu do 11 maja muszę umieścić w elektronicznym dzienniku propozycję oceny opisowej rocznej – tak! – propozycję – już teraz. I jak mam oceniać dzieci, które praktycznie drugi semestr uczą się w domu w różnych warunkach? To nie jest moja informacja zwrotna do ich prac lub pracy ale już urzędowa ocena na świadectwo. Koszmar. …świat na naszych oczach rozpadł się, rzeczywistość w której żyjemy jest inna ale… ordnung musi być! Co z tym robić, przepisywać ocenę półroczną, tworzyć nową z nowymi elementami i odnośnikami do zdalnego nauczania, czy tworzyć fikcję nauki – tylko na podstawie zdjęć pisać ocenę z przyrostem wiedzy, z nowymi elementami z podstawy programowej, której nie sprawdzimy obiektywnie? Takie mam na obecną chwilę pytania, wątpliwości a bat od osoby nadzorującej nade mną trzaska 🙁 Agata
dsterna
6 maja 2020 at 15:53Agato, na szczęście nie ma przepisów, jak ma wyglądać ocena opisowa na koniec roku w klasach I – III. Ja bym wyszła z założenia, ze ma ona służyć rodzicom i dzieciom. A szczególnie, że ma to być propozycja. Ja napisałabym do rodziców list, ze z uwagi na nauczanie zdalne mogę tylko opierać się na obserwacjach prac uczniów nadesłanych przez n ich do mnie. W takim razie ocena opisowa będzie dotyczyła tych prac. A potem napisałabym, co w tych pracach było dobrego, co trzeba poprawić (może też – jak) i wskazówki, jak rodzic może z dzieckiem dalej pracować.
Czy to się trzyma kupy?
Danusia