W programie Rozwijanie uczenia się i nauczania przeprowadziliśmy ankietę uczniowską.
Ankieta składała się z dwóch części, w jednej uczniowie oceniali : Jak często opisane sytuacje mają miejsce na lekcjach tego przedmiotu. W drugiej uczniowie oceniali, na ile te same sytuacje są dla nich ważne – pomagają im w nauce. Ankiety zebrano od 224 uczniów.
Rozpatrywane sytuacje:
- Atmosfera na lekcjach sprzyja uczeniu się
- Nauczyciel podaje cele lekcji
- Mam czas na zastanowienie się czego się nauczyłem
- Nauczyciel nie zaczyna nowego tematu zanim nie upewni się że jesteśmy do tego gotowi
- Nauczyciel planuje z nami cele lekcji i NACOBEZU
- Nauczyciel pomaga mi planować mój następny krok w nauce
- Otrzymuję informację zwrotną do mojej pracy
- Jestem zachęcany do samooceny
- Jestem zachęcany do zastanawiania się jak się uczę
- Pracujemy w grupach i parach
- Nauczyciel zachęca nas do korzystania z wiedzy koleżanek i kolegów
- Nauczyciel zadaje nam pytania, które zmuszają mnie do myślenia
Jestem pod wrażeniem analizy wyników. Pierwszy raz udało nam się zapytać uczniów o proces ich uczenia się.
Uczniowie uznali, że ważne dla nich są następujące sytuacje (w nawiasie częstość występowania tego samego zjawiska):
- Atmosfera na lekcjach sprzyja uczeniu się- 85% (72%)
- Nauczyciel nie zaczyna nowego tematu zanim nie upewni się że jesteśmy do tego gotowi- 82% (67%)
- Otrzymuję informację zwrotną do mojej pracy – 72% (71%)
- Praca w grupach i parach – 70% (50%)
- Podawanie przez nauczyciela celów lekcji – 69% (80%)
- Zadawanie pytań przez nauczyciela, które zmuszają uczniów do myślenia – 75% (63%)
- Nauczyciel pomaga planować następny krok w nauce – 66% (53%)
- Pozostawienie czasu na zastanowienie się , czego się nauczyłem – 62% (61%)
- Planowanie celów i nacobezu do lekcji – 62% (53%)
- Nauczyciel zachęca do zastanowienia się nad tym, jak się uczą – 62% (47%)
- Nauczyciel zachęca do korzystania z wiedzy koleżanek i kolegów – 51% (47%)
- Nauczyciel zachęca do samooceny – 46% (54%)
(1, 2, 4, 6, 7, 10) – sytuacje, gdy ważność przewyższa zaobserwowanie zjawiska
(3, 8, 9, 11) – sytuacje wybierane w podobny stopniu
(5, 12) – sytuacje, gdy obserwacja przewyższa ważność zjawiska
W następnych wpisach zajmę się domyślaniem – dlaczego takie wyniki otrzymaliśmy.
Weźmy teraz na warsztat jeden wynik: Nauczyciel zachęca do samooceny – 46% (54%)
Częściej nauczyciele animują samoocenę uczniowską niż jest ona dla uczniów ważna. Widać, że uczniowie nie doceniają samooceny. Dlaczego, jeśli wiemy, że jest ona taka ważną umiejętnością? Myślę, że wolą ocenę wykonaną przez nauczyciela, mają do niej większe zaufanie. Szkoła w powszechnej opinii nie jest dla samooceny, a dla oceny i to najlepiej na stopnie.
Wyniki pokazują, że warto pracować nad samooceną uczniowską, aby służyła procesowi uczenia się i aby ta umiejętność była kształcona już w szkole.
3 komentarze
Marek
2 listopada 2011 at 08:04Nauczyciel wykłada, zadaje i sprawdza. Uczeń przepisuje słowa z podręcznika do zeszytu ćwiczeń. Nie jest odpowiedzialny za własną naukę. Nie tworzy, więc, po co mu samoocena?
KSM
2 listopada 2011 at 09:41Zarówno badania mózgu uczących się, o których pisze Marzena Żylińska, jak i odczucia uczniów wyrażone w ankiecie pokazują, że najważniejsza jest panująca w klasie atmosfera sprzyjająca uczeniu się. A także osobowość nauczyciela i sposób, w jaki traktuje on uczniów. Wnioski są jasne, pozostaje wcielanie ich w życie.
Danuta
4 listopada 2011 at 15:58KSM
JAK? To jest prawdziwy problem, bo nikt nie wątpi, że trzeba wcielić w życie.
Myślę, że jesteśmy tuż przed „nowym” w szkole. Jedno to zmiana traktowania ucznia – my mu tylko pomagamy i drugie: to uczeń się uczy! Właściwie to jedno i to samo.
Trochę to zmienia pozycję nauczyciela – już nie MISTRZ, ale przyjaciel i pomocnik. To uczeń jest w centrum.
Marku
Jeśli by tak było, jak powyżej, to uczeń chyba korzystałby z samooceny?
Danusia