Spojrzenie na cel pozwala na zaplanowanie kroków na jego osiąganie. Przedstawiam ćwiczenie mające na celu zastanowienie się nad własnymi celami i drogami do ich osiągnięcia. Posiłkuje się artykułem Chucka Sherona i Nicka Davies zamieszczonym na portalu Edutopia i dedykowanym dyrektorom i nauczycielom. Choć może być pomocny też w innych zawodach.
Plan czterech kroków jest prosty, ale trudny. Moim zdaniem łatwiej go zrobić z kimś zaufanym, kto nie pozwoli nam na spłycenie naszej refleksji.
Krok pierwszy – wartości
Najpierw warto przyjrzeć się głęboko wyznawanym przez siebie wartościom i przekonaniom. Czyli określić – Na czym mi najbardziej zależy? Najlepiej gdyby to było od 3 do 5 wartości, uporządkowanych według znaczenia, można skorzystać z listy Brené Brown. Następnie trzeba zadać sobie pytanie, dlaczego trzymam się tych wartości? Warto zweryfikować, czy na pewno są to przekonania, które są nasze własne, a nie np. zwyczajowo przyjęte. Ponieważ robimy to sami ze sobą, to możemy być szczerzy.
Krok drugi – cele
Następnie warto zapisać stawiane sobie cele i zastanowić się: Dlaczego ten cel jest dla mnie ważny?
Wartości i cele mogą zmieniać się z biegiem czasu, dlatego warto im się cyklicznie przyglądać.
Teraz trzeba połączyć liniami cele z wartościami. Czyli, które wartości będą obecne w realizowanych celach. Czasami będzie to więcej niż jedna linia (np. linie łączące cel z wieloma wartościami) lub brak linii. Każda z tych sytuacji jest warta przemyślenia – Dlaczego dany cel jest ważny?
Krok trzeci – Pasja
Do zestawu: wartości i cele trzeba dołączyć pasje – co mnie pasjonuje, co mnie interesuje? Wymienić pasje osobiste i zawodowe i zadać sobie pytania – Dlaczego każda z nich jest dla mnie ważna?
Teraz trzeba połączyć pasje z celami i wartościami. Może się okazać, że jakaś pasja nie ma połączenia z żadną wartością i celem. Nie ma w tym nic złego, choć warto, aby pasje wspierały cele i były powiązane z wartościami, to jest gwarancja sukcesu.
Krok czwarty – Refleksja
Osoby mające dużo powiązań pomiędzy wartościami, celami i pasją, mają szanse na zadowolenie z pracy. Jeśli tych połączeń nie ma, to często praca traci sens.
Ja dopisałabym (zgodnie z ocenianiem kształtującym) krok piaty, czyli kryteria sukcesu – Po czym poznam, ze cele osiągnęłam/em?
Czasami wyznaczamy sobie cele, które nie są do zrealizowania, lepiej podążać za celami małymi krokami i dlatego cele warto zweryfikować poprzez kryteria sukcesu.
Możliwe, że refleksja zachęci osobę do zmiany pracy lub weryfikacji swoich celów.
Przez chwilę zastanówmy się, czy te kroki można zaproponować również uczniom? Myślę, że mogłoby to pogłębić refleksję ucznia na temat stawianych sobie celów, wyznawanych wartości i zwiększyć jego odpowiedzialność.