Każdego z nas czegoś się nauczyło ze zdalnego nauczania. Część z tych doświadczeń warto jest kontynuować w nauczaniu w szkole.
Larry Ferlazzo nauczyciel języka angielskiego i nauk społecznych w Liceum Luthera Burbanka w Sacramento w Kalifornii podzielił się tym, czego nauczył się dzięki nauczaniu zdalnemu i co ma zamiar stosować nadal w nauczaniu stacjonarnym.
Siedem jego pomysłów zamieszczam w tym wpisie.
- Tworzenie zespołu liderów, z których każdy jest przywódcą małej grupy rówieśników. Liderzy kontaktują się ze sobą i monitorują prace grup oraz na koniec przedstawiają rezultaty pracy swojej grupy.
- Poświęcenie czasu na początku roku na poznanie się uczniów i budowanie społeczności klasowej. Kontynowanie tego procesu w trakcie roku szkolnego. Prostym sposobem może być zadanie pytania osobistego, np.: „Czy możesz opisać jednego z Twoich krewnych?” lub „Z czego jesteś ostatnio dumny”.
- Zamiast podręczników, przedstawianie uczniom ciekawszych, dość krótkich materiałów.
- Zapewnienie uczniom możliwości wyboru. Począwszy od wyboru sposobu pisania – na komputerze lub odręcznie, do wyboru np. materiałów do czytania.
- Pozyskiwanie informacji od uczniów, o ich samopoczuciu. Planowanie raz w tygodniu poproszenia uczniów o pisemne lub ustne relacje.
- Na początku zajęć zadanie pytania uczniom, nawiązującego do tematyki poprzednich zajęć. Np.: „Jaka była najciekawsza lub najważniejsza rzecz, której nauczyłeś się na naszych ostatnich zajęciach i dlaczego uważasz ją za interesującą lub ważną. Poproszenie o podzielenie się odpowiedziami w małych grupach i przedstawienie odpowiedzi przez chętnych uczniów.
- Przywitanie każdego ucznia rano, używając jego imienia lub w ustalony z uczniem sposób.
- Komunikowanie się z uczniami i rodzicami w sposób mailowy. Zarówno maile zbiorcze, jak i indywidualne. Przekazywanie informacji o osiągnięciach i dobrej pracy ucznia.
Ciekawe, czego Wy się nauczyliście? Warto może to zapisać, aby pamiętać.
Cały artykuł: