Bywa tak, że podczas wykładu lub prezentacji coś się psuje i przeszkadza. Na przykład ekrany ze slajdami ściemniają się, lub źle się wyświetlają? Co wtedy robić? Można starać się poprawić sytuację samemu, ale to może nic nie dać, można zawezwać też pomoc. Obie te możliwości przerywają wykład i publiczność zwykle się niecierpliwi.
Ten wpis przeznaczony jest dla wykładowców, ale może być tez użyteczny dla nauczyciela prowadzącego lekcje z pomocą prezentacji.
To co trzeba zrobić, w razie awarii, to nie brać winy na siebie i w miarę możliwości zaangażować publiczność. Można żartować na temat złośliwości techniki lub poprosić kogoś ze słuchaczy o pomoc. Chodzi o to, aby „wpadka” stała się wspólną sprawą. Warto też przygotować się wcześniej na taką możliwość i może kontynuować wykład bez technicznego wsparcia prezentacją. Słuchacze nie przychodzą oglądać slajdy prezentacji, przychodzą uczyć się od prowadzącego.
Bez wsparcia prezentacją można doczekać do przerwy i podczas niej wszystko naprawić.
Problemy techniczne; nadmierny hałas z innych pomieszczeń; brzęczące talerze obiadowe; awarie zasilania, kaszlący uczestnik – to wszystko może się zdarzyć.
W tym wpisie kilka wskazówek, jak poradzić sobie z nieoczekiwanym, i jednocześnie zapanować nad niepokojem oraz zachować spokój.
- Planowanie najgorszego
Napotkamy problemy i najlepsze, co możemy zrobić, to dokładnie rozważyć, co może się wydarzyć i mieć plan awaryjny. Na przykład warto się zabezpieczyć i mieć dwie kopie prezentacji. Można też mieć wydrukowane slajdy, aby moc kontynuować prezentację bez slajdów.
- Zrozumieć swoich odbiorców
Znajomość odbiorców i ich potrzeb jest najważniejszą częścią każdej komunikacji. Jeśli ich znamy, to możemy przewidzieć, jak się zachowają w razie awarii. Można przygotować dla uczestników materiał, który ma towarzyszyć wykładowi.
- Przećwiczyć
Znajomość prezentacji jest najważniejszym elementem zapewniającym pewność siebie w razie nieszczęśliwego wypadku. Dlatego warto przećwiczyć wygłaszanie prezentacji. Próby odgrywają ogromną rolę. Wiele osób nie lubi ćwiczyć, twierdząc, że podczas prezentacji chcą być spontaniczni. To błąd. Mówcy, którzy wydają się najbardziej spontaniczni, to ci, którzy wykonali najwięcej pracy przed.
- warunki w sali
Warto poznać wcześniej sprzęt, z którego będzie się korzystało. Najlepiej iść do sali poprzedniego dnia i wszystko sprawdzić. Razem z technikiem sprawdzić mikrofony, komputery, projektory i wszystko, co może pójść nie tak. Najlepiej sprawdzić słyszalność z różnych miejsc sali.
- Sprzęt awaryjny
Dobrze mieć swój własny sprzęt awaryjny, np. przedłużacz, przejściówki, porządny dysk zewnętrzny z różnymi prezentacjami oraz inne akcesoria do prezentacji.
Jeśli dojdzie do „wpadki” można ogłosić przerwę (każdy lubi przerwę) i naprawić awarię.
- Pomoc ze strony publiczności
Jeśli podczas nieszczęśliwego wypadku mówca wpada w panikę, to publiczność również się spina. Jeśli jednak prezenter jest spokojny i poprosi o pomoc to publiczność zaczyna go wspierać. Warto dać szansę na udzielenie pomocy. Można wspólnie pracować nad znalezieniem rozwiązania. Najlepiej wszystko obracać w żart, wtedy sytuacja przestaje być napięta.
- Autentyczność
Ludzie nie oczekują, że mówca będzie doskonały w każdej sytuacji, chcą, aby był prawdziwy. Błąd w prezentacji może uwiarygodniać prawdziwość. Jeśli mówca nie ucieka od problemu i przyznaje się do wpadki, to słuchacze utożsamiają się z nim.
Problemy są nieuniknione i trzeba się do nich przyzwyczaić i nauczyć się je przetrwać.
Inspiracja artykułem Johna Millena
https://www.johnmillen.com/blog/what-to-do-when-presentations-go-wrong