• Home
  • Bez kategorii
  • Dlaczego nauczyciele nie lubią oceniania stopniami i co można z tym zrobić?

Dlaczego nauczyciele nie lubią oceniania stopniami i co można z tym zrobić?

Nauczyciel ustalając stopień często nie dysponuje wyczerpującymi danymi na temat uczenia się ucznia. Bierze pod uwagę sprawdziany i wypowiedzi ustne, a te nie zawsze odzwierciedlają stan faktyczny. Jednocześnie stopnie mają bardzo duże znaczenie dla uczniów i ich kariery uczniowskiej. Uczniowie często czują się niesprawiedliwie potraktowani stopniami i to rodzi wiele konfliktów.

Zastanowimy się, jak zmniejszyć ocenianie przy pomocy stopni. 

Dlaczego nie lubię oceniania stopniami?

Po pierwsze warto zapytać siebie – dlaczego nie lubię wystawiania stopni? Pytani nauczyciele odpowiadają, że wystawianie stopni zabiera czas nauki i jest frustrujące dla nich i dla uczniów. Niektórzy twierdzą, że stopnie powodują, że uczniowie są traktowani jak cyfry i uczą się jedynie dla oceny.

Stopnie powodują, że uczniowie traktują dowód na opanowania materiału jako ważniejszy niż proces nauczania i uczenia się.

Stopnie, jakie otrzymali uczniowie są również używane jako ocena pracy nauczyciela, to rodzi stres, gdyż uzyskane przez uczniów stopnie nie są żadną miarą pracy nauczyciela.

 

Po co mi ocenianie?

W zapisach prawa oświatowego zawarte jest, że ocenianie ma pomagać uczniom się uczyć i wskazywać im, co zrobili dobrze, a co źle i jak mają swoją pracę poprawić. Czy jesteśmy przekonani do tego celu? Jaki sposób oceniania wybrać, aby osiągnąć ten cel?

Panuje taki mit, że ocenianie stopniami motywuje ucznia do nauki. Trzeba się z tym mitem pożegnać. Uczeń otrzymujący dobre stopnie przestaje podejmować wyzwania, gdyż i bez nich ma to, na czym mu zależy, a uczeń oceniany słabymi stopniami wycofuje się, boi się następnych złych ocen i strach uniemożliwia mu dalsze uczenie się.

Ocenianie jest jednak uczniowi potrzebne, powinien dzięki niemu wiedzieć, jak postępuje jego proces nauczania, jak ma go poprawić.

 

Dlaczego używam stopni do oceny pracy uczniów?

Nie lubimy stopni, ale dlaczego je wystawiamy uczniom? Pierwsza nasuwająca się odpowiedź, to – takie jest prawo oświatowe. I tu się mylimy, prawo mówi tylko o konieczności wystawienia stopni na koniec roku, a w nauczaniu I – III w SP nawet takich zabrania. W ocenianiu bieżącym stopnie nie są konieczne!

Drugi powód to przyzwyczajenie do stopni, nie tylko nauczycieli, ale też uczniów i ich rodziców. Możemy powoli przekonywać uczniów (to nie jest trudne) i rodziców (to jest bardzo trudne), że korzystniejsze dla procesu uczenia się jest przekazywanie informacji zwrotnej, a nie wystawianie stopni.

 Co zamiast stopni?

Zamiast stopni w ocenianiu bieżącym można stosować informację zwrotną. Pełna informacja zwrotna przekazuje, co uczeń zrobił dobrze, co i jak powinien poprawić i jak może się dalej rozwijać.

Stopień takiej informacji nie daje, informuje jedynie, jak daleko jest uczeń od oczekiwanego ideału. Taka informacja pracuje dla rywalizacji i stresu. Uczeń oceniony stopniem nie wie, co zrobił dobrze, ani co źle i jak ma pracę poprawić.

 Co mogę zrobić, aby ocena kształtująca mnie nie wykończyła?

Nauczyciele obawiają się oceny kształtującej (informacji zwrotnej), gdyż uznają ją za pracochłonną i czasochłonną. Ta obawa wynika z dwóch przyczyn:

  • Taka jest powszechna opinia.
  • Brak próbowania i doskonalenia informacji zwrotnej.

Wszystko, co nowe napotyka na opór, to jest zrozumiałe, dlatego trzeba najpierw spróbować. Ta próba nie musi i prawie na pewno, nie będzie doskonała. Dajmy sobie czas. Przed nami wiele lat nauczania i jego doskonalenia.

Można szukać takich form formułowania informacji zwrotnej, aby nie były tak wyczerpujące dla nauczyciela (np. forma tabeli), zaczynać od małych prac uczniów (wtedy informacja zwrotna nie będzie tak obszerna), ale przede wszystkim trzeba pytać uczniów – „Czy moja informacja zwrotna jest dla ciebie użyteczna?”. Do opinii ucznia dostosować informację zwrotną o pracy ucznia, on najlepiej wie, co mu pomaga, a co nie.

Należy pamiętać, że informacja zwrotna powinna być ściśle powiązana z kryteriami sukcesu, które są uczniom podane przed wykonaniem pracy. Jeśli tych kryteriów nie jest za dużo, to informacja zwrotna może też być mniej obfita.

Jeśli uczniowie przyzwyczają się do informacji zwrotnej, to można zacząć wykorzystywać ocenę koleżeńską i samoocenę, co w znacznym stopniu ułatwi pracę włożoną przez nauczyciela w ocenianie.

Jak ograniczyć stopnie w szkole?

Najlepiej rozpocząć dyskusję wśród nauczycieli na powyższe pytania. Dobrze byłoby podzielić się możliwymi zyskami płynącymi z oceniania stopni i oceniania kształtującego (informacja zwrotna). Warto mierzyć siły na zamiary. Zobaczyć, co jest możliwe w naszej szkole, nie rzucać się na głęboką wodę. Do oceny kształtującej trzeba siebie, uczniów i ich rodziców przyzwyczaić.

Najlepiej, jeśli odchodzenie od stopni jest przedsięwzięciem wszystkich nauczycieli w szkole. Sposób oceniania powinien określać statut szkoły. Ale statut tworzą nauczyciele i dyrektor, dlatego można w nim zawrzeć zapisy, które pomogą nauczycielom, a nie będą im przeszkadzać.

Co ze stopniem na koniec roku?

Mogłoby się wydawać, że odejście od stopni, to łatwa sprawa. Ale nie, na koniec roku nauczyciele muszą wystawić uczniom cyferki. Jeśli było dużo stopni, to wystawianie oceny końcowej nie nastręczało tak dużej pracy. Ale co zrobić, gdy jest ich mało, albo w ogóle ich nie ma?

Każdy nauczyciel musi dokonać jakiegoś kompromisu, aby ocena końcowa była dla ucznia odzwierciedleniem jego pracy w ciągu roku szkolnego. Część nauczycieli wykorzystuje samooceną ucznia i uzgadniają stopień wspólnie; część przechodzi na ocenianie umiejętności w procesie bieżącego oceniania (Sprawnościowy OK – SOK); część wystawia oceny tylko za „duże” sprawdziany podsumowujące; a część daje uczniom wybór sposobu ich oceniania. Z wywiadów z nauczycielami zidentyfikowałam dziesięć takich praktyk – kompromisów, które pozwalają na ograniczenie stopni. Ale  o tym w osobnym wpisie.

Dodaj komentarz